Realizacje filmowe i publikacje z wątkiem survivalu mają wiernych sympatyków. Szczególnie produkcje pełnometrażowe grane w multipleksach i w telewizji na życzenie, umieją przyciągać wiele odbiorców, zapewniając gigantyczne dochody twórcom. Co sezon udostępnianych jest co najmniej kilka interesujących propozycji, gdzie czołowi aktorzy walczą o przeżycie w postapokaliptycznej rzeczywistości, albo także na skutek katastrofy, mogą polegać wyłącznie na sobie na niesprzyjającym i odludnym terenie. Pomimo iż opowieści te, chociaż nieraz zostały zainspirowane autentycznymi zdarzeniami, posiadają ogromną ilość fikcyjności, mogą być nietypową nauką przetrwania.

Przemysł, technologia, nauka i kultura – czy te elementy mogą się łączyć? Jak najbardziej. Nowe technologie wynikają z rozwoju nauki i jednocześnie wspierają jej rozwój. Na przykład – archeologii, która daje nam mnóstwo informacji o naszej kulturze. I podsuwa pomysły na filmy przygodowe, np. o Indianie Jonesie.

Bardzo lubię kulturę francuską, staram się też być na bieżąco z kinem rodem z Francji, ale dla zdrowia psychicznego i higieny umysłu staram się też oglądać produkcje z innych krajów. Dlatego śledzę też standardowe hollywoodzkie produkcje, czasem chodzę do kina na polskie komedie i zdarza mi się oglądać brytyjskie filmy.